KS Meteor Pinczyn - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Losowa galeria

01-05-2013 SPÓJNIA Sadlinki - Meteor
Ładowanie...

Kontakty

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 43, wczoraj: 62
ogółem: 1 282 591

statystyki szczegółowe

Aktualności

Klasa Okręgowa: Szarża Krojanty - METEOR Pinczyn 5-4 (4-3)

  • autor: perez770, 2017-05-02 10:51

W meczu XXII kolejki Meteor przegrał na wyjeździe z Szarżą 5:4 (4:3). W 8 minucie wynik meczu otworzył Gila. Najpierw bardzo dobrze dośrodkowywał z lewego skrzydła Prokopów. Akcję próbował wykończyć Kwiczor jednak górą był jeszcze bramkarz gospodarzy. Przy dobitce Gili już nie miał szans. Gospodarze wyrównali z rzutu rożnego 20 minut później.

Więcej w rozwinięciu.

Fot. Ireneusz Makiła

Ponownie na prowadzenie Meteor wyszedł w 31 minucie. Akcję prawym skrzydłem "pociągnął" Suchewicz i z narożnika pola karnego silnie uderzył przy dalszym słupku bramkarza Szarży. Gospodarze odpowiedzieli 2 minuty później. Reakcja naszego zespołu była natychmiastowa i za sprawą Kwiczora po minucie od straconej bramki ponownie wyszliśmy na prowadzenie. W ostatnich 10 minutach pierwszej połowy zaczęły dziać się rzeczy niezwykłe i kluczowe jeśli chodzi o ostateczny wynik. A w roli głównej Pan Sędzia główny tego spotkania, który w 36 i 37 minucie meczu pokazał Rekowskiemu za faule żółte kartki i wyrzucił go z boiska. W 44 minucie Szarża doprowadziła do remisu, a 3 minuty później straciliśmy bramkę "do szatni" z rzutu karnego. Sędzia główny dopatrzył się faulu Różańskiego na napastniku Krojant. Czy był wie tylko on sam podejmując taką a nie inną decyzję. Na początku drugiej połowy bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Kwiczor. W 52 minucie ponownie przypomniał o sobie arbiter. Do dośrodkowania z prawej strony boiska w powietrze wyszedł Wacholc, wypiąstkował piłkę i spadł na napastnika gości, który był tyłem do bramki i wogóle nie inetersowała go piłka. Sędzia podyktował rzut karny i Szarża prowadziła 5:3. 5 minut później boisko opuścił Liebrecht, a dobrą zmianę dał Wołoszyn. W 70 minucie za sprawą Kwiczora, który odwrócił się w polu karnym i trafił "w okienko" złapaliśmy bramkę kontaktową i pomimo gry w osłabieniu byliśmy jeszcze w grze przynajmniej o remis w tym meczu. Szarża cofnęła się pod własne pole karne i ograniczała się do wyprowadzania kontrataków lub wybijania piłki. Pomimo osiągniętej przewagi w naszym zespole brakowało niestety wykończenia sytuacji, a takie mieli: Wołoszyn, który popędził na bramkę gospodarzy jednak w sytuacji 1x1 z bramkarzem uderzył nad bramką, Heksel, który mogąc uderzać na 5 metrze zdecydował się na podanie i w samej końcówce celności zabrakło Kwiczorowi. Mimo porażki drużynie należą się słowa pochwały za walkę do samego końca w tak "niesprzyjających okolicznościach".

Skład Meteora: Wacholc - Różański, Liebrecht (Wołoszyn), Prokopów, Lorek, Felski (Hennig), Heksel, Kwiczor, Rekowski, Gila, Suchewicz.

Bramki:

Meteor: 7' Gila, 31' Suchewicz, 34' i 70 ' Kwiczor

Szarża: 26', 44' i 52'(k) Frymark, 33' i 45' (k) Cybulski

Po tej porażce naszemu zespołowi bardzo ciężko będzie o utrzymanie w V lidze. Do Wdy Lipusz, która jest na pierwszym miejscu dającym utrzymanie (13 lokata) tracimy już 14 punktów. Już w środę doskonała okazja do zmniejszenia tej przewagi, gdyż obydwie drużyny spotkają się w bezpośrednim spotkaniu. Wda wygrała u siebie w ostatniej kolejce również w kontrowersyjnych okolicznościach ze Starym Polem 1:0. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył jeden z braci Cieszyńskich Łukasz. Jesienią w Lipuszu górą byli Pinczynianie, którzy wygrali 2:3 (2:2). Dwie bramki w tamtym meczu dla Lipuszan zdobył wspomniany wcześniej Cieszyński. Trzy punkty naszej drużynie zapewniły trafienia Suchewicza, Stanucha i Putkamera.  Początek meczu w Pinczynie o godzinie 16.00. Zapraszamy!